Związek z emerytem?! Czyli relacje damsko-męskie cz. V



Chyba nikt z nas nie wyobraża sobie swojego życia w pojedynkę. Traktujemy to jako okres przejściowy, a przynajmniej mamy nadzieję, że tak właśnie będzie. Jesteśmy stworzeni do utworzenia wyjątkowej relacji. Bardzo rzadko zdarza się, że nasz pierwszy wybór jest tym jedynym. Bywa tak, że kilka razy musimy się sparzyć, aby docenić tą osobę, z którą później jesteśmy.
Jednak na jakiej podstawie wybieramy tę drugą osobę? Czy na relację ma wpływ różnica wieku między partnerami? Postanowiłam to sprawdzić!
Na potrzeby tego posta utworzyłam ankietę, którą niemal 600 osób wypełniło, przez co podzieliło się ze mną anonimowo swoim doświadczeniem.
Bardzo się cieszę, ponieważ przystąpiły do niej zarówno kobiety jak i mężczyźni. Co więcej, wiek ankietowanych był bardzo zróżnicowany; niemal połowę stanowiły osoby w wieku 20-25 lat, jednak ‘drugie miejsce’ zajmuje przedział 25-35 lat.
90% ankietowanych była w więcej niż w jednym związku; Najczęstszą różnicą wieku był przedział od kilku miesięcy do dwóch lat. Kolejny przedział, który wypadł najlepiej to od 3 lat do 5 lat. Około 100 osób zaznaczało że różnica w ich związku wynosiła 6-10 lat. Większe różnice wieku, które wynosiły nawet 30 lat, były rzadkością i taką informację zaznaczały tylko pojedyncze osoby.
Ankietowani zaznaczali również obecną różnicę wieku w swoim związku. I znów najczęstszą odpowiedzią była różnica od kilku miesięcy do 2 lat, mimo iż mówili tu o innych parterach niż w poprzednim pytaniu. Kolejnym przedziałem była różnica od 3 do 7 lat. Natomiast tylko pojedyncze osoby zaznaczały różnicę wieku większą niż 8 lat, a mniejszą niż 30 lat – jednak osób, które należą do tej grupy, jest znacznie mniej niż ci, którzy wpisali to przy poprzednim pytaniu.
Aż 70% ankietowanych potwierdziło, że to mężczyzna jest starszy w związku.
W pytaniu o długość trwania relacji, tylko 40% przyznało, że jest to mniej niż rok; większość potwierdziła, że jest to dłuższy czas, który w wielu przypadkach trwał ponad 10 lat (a nawet 27).
Prawie 70% przyznało, że według nich różnica wieku w relacji odgrywa rolę. A najlepszą „opcją” jest różnica wieku, w której to partner jest starszy od partnerki (83%), a 14% uważa, że najlepiej jest gdy partnerzy są w tym samym wieku.
Na pytanie: „Czy chciałabyś/chciałbyś być w związku, w którym jest duża różnica wieku?” niecałe 24% dało odpowiedź pozytywną; dla porównania ponad 40% odpowiedziało negatywnie, natomiast reszta nie miała zdania, zaznaczając odpowiedź „nie wiem”.

Jakie są moje wnioski po zrobieniu i przeanalizowaniu tej ankiety?
Przede wszystkim wyprowadziłam się z błędu, że duża różnica wieku w związku jest spotykana coraz częściej; jak widać, mimo że ludzie „wchodzą” w takie relacje, po pewnym czasie z nich wychodzą, i zawierają relację z osobami raczej w swoim wieku.
Ankieta obaliła także myśl przekazywaną przez lata – że facet jest ‘opóźniony w rozwoju’ (spójrzmy na to z przymróżeniem oka) od kobiety, o jakieś trzy lata. W żaden sposób nie zostało to potwierdzone, ponieważ najczęstsza różnica wieku (w poprzednich jak i obecnych związkach) wynosiła od kilku miesięcy do dwóch lat.
Większość ankietowanych przyznało, że różnica wieku w związku odgrywa dużą rolę w dogadaniu się partnerów; jednak na pytanie o to czy sami chcieliby być w związku z dużą różnicą – odpowiedzieli raczej negatywnie. Wniosek? Media przedstawiają nam pary, które dzieli wiele lat (np. prezydent Francji, prezydent USA, Weronika Rossati...) przez co oswajamy się, że są takie związki (nie jest to temat tabu); jednam my ‘zwykli ludzie’ do takich sytuacji w swoim życiu nie dążymy.
I oczywiście związek, w którym to mężczyzna jest starszy od kobiety, cały czas jest często spotykany (w odróżnieniu do związku, w którym to kobieta jest starsza od mężczyzny).

To są moje wnioski, który wpadły mi na myśl po analizie ankiet. Przyznam, że dla mnie był to naprawdę ciekawy eksperyment, który wiele mi wyjaśnił, a także wniósł doświadczenie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, żeby takie coś przeprowadzić i to nie raz!

Powody rozpadu związku wcale nie są takie, o jakich można by było myśleć. Przyznaję, że zawsze myśląc o takich relacjach byłam pewna, że jest to po prostu różnica priorytetów i wyobrażeń o wspólnej przyszłości. Odpowiedzi były zdecydowanie inne.
Chciałabym jeszcze podzielić się z Wami historią osoby, która była w związku ze starszym mężczyzną, ale z niej „wyszła”.
Magda (imię zmienione na potrzeby posta) zdecydowała się trochę o tym opowiedzieć: „Powód zerwania nie był jednoznaczny. Ja już od dawna o tym myślałam, ale ciężko mi było myśleć o tym, że mogę być sama. Każdą wolną chwilę poświęcałam jemu. Ogólnie wszystko było fajnie do czasu, gdy zaczęłam tyć. Na studiach zaczęłam sobie bardziej pozwalać i byłam 10 kg do przodu. Wtedy zaczęły się wyrzuty. Wyrzuty, że powinnam coś zrobić ze sobą, że się w spodnie nie dopinam, że się rozpuściłam itd. Myślę sobie ok, fakt – zaczęłam biegać, później przerodziło się to w pasję. Schudłam te 10kg, ale jak chciałam raz na jakiś czas zjeść coś słodkiego to był kolejny wyrzut. Musiałam kryć się z jedzeniem. To było nie do zniesienia. Wkurzałam się o to, że cały czas muszę się pilnować, że mnie nie akceptuje. Rzadko kiedy mówił mi, że mnie kocha, nie przytulał mnie itd. Wiele czynników wpłynęło na rozpad. Główny powód był taki, że w pewnym momencie nie mieliśmy o czym rozmawiać. Codziennie, gdy szłam do pracy, dzwoniłam do niego i gadaliśmy, a w pewnym momencie cisza, on nic i ja nic. Po skończeniu studiów oczekiwałam, że zaproponuje mi, abym się do niego przeprowadziła, może jakieś zaręczyny, później dziecko. W sumie on już się zbliżał do 50, ALE Cezary Pazura też ma młodą żonę i dzieci więc nie widzę problemu (zawsze podpierałam się tym przykładem).
Niestety nie doczekałam się ani propozycji wspólnego mieszkania, ani pierścionka, echh faceci. W pewnym momencie postawiłam wszystko na 1 kartę, stwierdziłam, że tak nie może być nie mamy o czym gadać, ja chcę mieć rodzinę a on się jakoś nie kwapił, aby zrobić jakikolwiek krok do przodu. Przyjechałam, spakowałam swoje rzeczy, wypiłam kawę, posiedzieliśmy, było nawet buzi na "żegnaj" i koniec, taaa jasne. Nękał mnie jeszcze parę miesięcy. Podrzucał liściki, wysyłał prezenty do pracy, raz go widziałam koło swojego mieszkania, przyjechał niby nie do mnie... zapraszał mnie na kolacje – chyba chciał się oświadczyć. Odmawiałam, za każdym razem i odsyłałam prezenty. W końcu ucichło.” U niej różnica wynosiła aż 25 lat.
Sama też znam wiele przykładów, w których różnica wieku jest naprawdę duża. A raczej była, bo niemal większość tych związków się rozpadła. Być może to wina kryzysu (który dopada wszystkie związki), ale nie każdy potrafi z nich wyjść.

            To już ostatni post z cyklu „Relacje damsko-męskie”. Bardzo się cieszę, że zachęcił on tak wielu czytelników do zaglądnięcia na bloga oraz do skomentowania. Liczę, że był on dla Was ciekawy. Chętnych proszę o wypowiedzenie się n temat całego cyklu – jakie są Wasze odczucia J
Jeśli tylko opinie będę pozytywne, mam z zanadrzu jeszcze kilka (jak nie kilkanaście) propozycji cyklu!

12 komentarzy:

  1. Mam dopiero nie cale 17 lat wiec o takich rzeczach nie rozmyslam ale post ciekawy :D

    https://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. CIekawy post! Można się dużo tutaj dowiedziec

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy post,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że związki z duża różnica wieku rozpadają się przez to, że partnerzy są na zupełnie innym etapie życia. Mężczyzna ma już dzieci z poprzedniego związku, często już dorosłe. Kobieta marzy o rodzinie, o dzieciach. On nie chce pakować się znowu w pieluchy. I mamy do czynienia z sytuacją nie do pogodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chyba nigdy mentalnie nie przeszłabym większej różnicy niż 10 lat. Nie wyobrażam sobie związku z osobą, która ma obecnie życiowo i biologicznie inne potrzeby niż ja. Ale związkom, które pracują nad swoja miłością życzę powodzenia i wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że każda historia związku może być inna, czy to związku z dużą różnicą wieku, czy nie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy post. Oby tak dalej! 😊
    Uważam że różnica min 2-3 lata między kobietą a mężczyzną jest ok 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny blog :)Jak dla mnie wiek nie gra roli ,to tylko liczba :D
    http://malykawalekmnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Różnica wieku nie jest istotna, o wiele bardziej ważne są zgodność charakterologiczna i zaufanie wobec siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiek nie jest przeszkoda- najważniejsze to znaleźć kogoś z kim możesz dogadać się bez słów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedawno sama napisałam wpis o tym co sądze na temat takich związków i wymieniłam się spostrzeżeniami z moimi czytelnikami. Jak dla mnie wiek to tylko liczba. Według mnie dwójkę ludzi musi coś łączyć i tu wiek nie ma żadnego znaczenia. Jeśli jesteś ciekawa co ja sądze na ten temat, to zapraszam do posta: http://agrafka-blog.blogspot.com/2017/07/co-sadze-o-1.html. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia