DEMOTYWACJA = LUDZIE ?


Każdy z nas ma swoje cele, marzenia, plany do których dąży. Niektóre z nich są proste, inne - naprawdę trudne do zrealizowania i wymagające czasu. Każdy z nas czasami ma gorsze dni i traci wiarę we własne możliwości - potrzebuje wtedy wsparcia innych; osób, które zmotywują go do działania i powiedzą „Dasz radę!”. Niestety, coraz częściej ludzie zamiast pomagać nam w trudnościach, stają się naszą demotywacją.

Wyobraź sobie, że wpadłeś na jakiś wspaniały pomysł: własna firma, projekt społeczny, nowy sposób nauki… Jest to realne, ale wymaga dużego wysiłku z Twojej strony, włożenia w to ogromu czasu, pracy i serca. Chcesz spróbować, ale boisz się, że nie podołasz. Idziesz do przyjaciela/przyjaciółki i opowiadasz, oczekując rady i wsparcia (w końcu jesteście sobie bliscy), tego, że doda Ci pewności siebie. A on mówi, że to pomysł trochę bez sensu, że nie dasz rady, bo masz inne zajęcia, z którymi możesz nie pogodzić nowego przedsięwzięcia i że na Twoim miejscu by się za to nie brał. W takiej sytuacji cała Twoja ambicja i pozytywne nastawienie do tego projektu upada.

Często ze swoimi marzeniami i planami jesteśmy sami, bo nikt nas nie wspiera, a tylko podcina skrzydła.
Nie wiem czy Ty tak masz, ja na pewno - czasami jestem totalnie pogubiona i mam doła jak stąd na drugi kraniec świata. Mam jakiś plan, który według mnie jest naprawdę dobry, wszystko jest opracowane krok po kroku i wiem, że się uda, ale któregoś dnia wstanę i mam „dzień na nie”. Wtedy we wszystko wątpię, chcę się poddać, nie mam siły. Potrzebuję wsparcia, jakiegoś podtrzymania, zmobilizowania, siły do działania, a nie dołowania mnie i mówienia, że nic mi się nie uda i faktycznie lepiej się poddać i nawet nie próbować.

Wydaje mi się, że dużym (a nawet ogromnym problemem) jest to, że ludzie nie potrafią cieszyć się z sukcesów innych ludzi. Potrafimy podstawiać kłody pod nogi, obgadać, robić „czarny PR”, wyśmiać kogoś za plecami, zdołować, zdemotywować, podciąć skrzydła, ale nie umiemy cieszyć się z tego, że komuś się coś udało. Nie ważne czy miał farta czy włożył w to wiele wysiłku. Najgorsze jest to, że takie zachowania są ze strony naszych najbliższych. A chyba nie na tym polega przyjaźń, prawda?

Ludzie demotywują bo…
nie chce im się ruszyć czterech liter z kanapy, ale swoim zachowaniem robią wszystko, żeby Tobie też się nie chciało albo abyś nawet nie próbował.
Tak niestety też bywa. Tok myślenia: jeśli ja tego nie zrobię, to Ty też tego nie rób; ja nic nie osiągnę, to Ty też nie.

Szkoda, że osoby, które chcą coś robić nie są wzorem dla innych, ale obiektami żartów lub krytyki. Osoby, których pomysły są zawsze na „nie”, nawet gdy są genialne.

Fakt jest taki, że demotywatorów jest mnóstwo w naszym otoczeniu. Warto wziąć pod uwagę zerwanie lub ograniczenie kontaktu z takimi osobami. Wiele razy słyszałam, żeby otaczać się ludźmi, którzy będą ciągnęli Cię do góry, a nie w dół. I wiesz co? To naprawdę działa!
A jeśli nie masz takiej możliwości i musisz się z nimi „użerać” to po prostu nie szukaj u nich wsparcia, nie dziel się z nimi takimi sprawami. Idź do tych, którzy Cię zmotywują.

I pamiętaj! Każde doświadczenie nas czegoś uczy - zawsze warto próbować, dążyć do celu i się nie poddawać. Bo to, co z tego wyniesiesz pozostaje Twoje na zawsze.

17 komentarzy:

  1. Jak to mówią, kto nie ryzykuje, nie pisze szampana 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryzykować trzeba, ale wsparcie innych zawsze się przyda :)

      Usuń
  2. Plany mają to do siebie,ze nie zawsze wychodzą.najlepszym pomysłem jest spontaniczne działanie.Reszta potem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami oczywiście, że tak jest. Ale są rzeczy, które są dla nas szczególnie ważne. Wtedy wsparcie innych się przyda - a nie demotywacja.

      Usuń
  3. W sumie racja. Szybciej kogoś się zdemotywuje niż zmotywuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Demotywują, bo nie chcą żadnych zmian.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba uważać w życiu na takich osobników, wystrzegać się, jesteśmy wypadkową kilku osób, z którymi się spotykamy na co dzień - warto to grono wybrać mądrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukces na wielu ojców, dopiero wtedy inni przypisują sobie zasługi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Czasem nie ma nikogo, kto chciałby wykonać pierwszy krok. Ale jeśli ktoś się tego podejmie i odniesie sukces - każdy sądzi, że ma w tym swój wkład.

      Usuń
  7. To przykre w jakim kierunku zmierzamy. Nie potrafimy dzielić radości i zapału innych, tylko dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często zadaje sobie to pytanie. Wydaje mi się, że głównym powodem jest zazdrość i zawiść - nikt nie może mieć lepiej niż ja.

      Usuń
  8. Jak to mój mąż powtarza:,,Kto nie ryzykuje nie pije szampana,, i się tego trzymajmy. :) Pozdrawiam serdecznie z Wietnamu. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlatego stare powiedzenie mówi - umiesz liczyć, licz na siebie ;) I należy zrobić wszystko, żeby udowodnić tym demotywującym, że byli w błędzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogromnie zgadzam się z tym zdanie, że to ludzie demotywują. Mimo tego, ze powszechnie najlepiej jest nie patrzeć na innych a skupiać się na sobie to właśnie kilka ciepłych i wartościowych słów od ludzi może spowodować dużą motywację do osiągnięcia celu.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia